piątek, 18 lipca 2014

idź do kina! zacznijmy od nowa




Zacznijmy, ale nie od nowa a od początku. Reżyserem filmu "Zacznijmy od nowa" jest Irlandczyk John Carney. Pochodzenie może nie mieć tu żadnego znaczenia, ale film nie jest "typowo amerykański". Obraz ciężko sklasyfikować, ani to komedia, ani dramat. Historia posiada kilka przewidywalnych momentów, ale zakończenie nie będzie dla widza pewne. Najbardziej amerykańskie w filmie są gwiazdy (również brytyjskie). 

http://www.whereiseduy.com/wp-content/uploads/2014/04/BEGIN-AGAIN-MOVIE-POSTER1-798x350.jpg

Urocza i śpiewająca (!) Keira Knightley i coraz starszy ( ;) ) Mark Ruffalo. Za nimi jest tło, bez którego film nie miałby tak bogatej treści: gwiazdor Adam Levine z Maroon 5, zabawny i coraz bardziej popularny James Corden oraz robiąca zawsze swoje Katherine Keener.
Film potrzebował chwili żeby się rozkręcić. Z początku Keira ze swoim melancholijnym (w złym znaczeniu) śpiewem, cienkim niczym sik pająka nie przypadła mi do gustu. Później oprawa muzyczna się trochę zmienia, do gry wchodzą w końcu zawodowcy (pierwszy tylko w życiu, drugi tylko w filmie), Levine jako Dave i zajmujący się od lat muzyką Dan- w tej roli Ruffalo.

 http://api.ning.com/files/2qI9QjpEOxzjovlWhTlcoMed-1gTpZG**bdvh01hOSLCFVaizXBH-EkkO3REYqBMw8NX8BqPEEnzEm1X-oT5j9KwX5RsghOn/x_tdy_beginagain_140328_4c9195b5138cf8e8f357b1695aefbfe1.jpg

 Film jest pełen pięknych momentów i urokliwych chwil. Każdemu z nas przypomni co w muzyce najbardziej lubimy, co należy w niej cenić. Film wyróżnia zmiana narracji i cofanie się w czasie. Poznajemy historie różnych ludzi, których łączy muzyka (of kors). Podejście do życia głównej bohaterki Grety jest jak z innej epoki. Nie pieniądze, nie sława i nie fajne ciuchy jej w głowie.
Nie myślcie, że film jest nudny! Pojawiają się problemy, zdrady, nałogi i kłótnie. Na kilka dni po seansie z filmem połączyło mi się jedno słowo- PRZYJEMNY. I to pod każdym względem. Przyjemny dla uszu, oczu i duszy :).


http://api.ning.com/files/2qI9QjpEOxxtqviG4fSfoLY19JZoi-qi36aCVfd-Wk7b6R325ytOeLHDSw219QXmSVgLa5zn0bB-AZCq0azAQQDNm*TJyt9O/tumblr_n3qapmbsnj1qjaa1to1_1280.jpg

Mój ulubiony kadr z filmu. Przypomniał mi jak mało istotne są często słowa, a jak bardzo ważne obrazy i dźwięki. Już zabieram się do zakupu rozdzielacza do słuchawek i idę z A. na spacer do parku. Tak, do parku... ruchliwa ulica czy to w USA czy w Polsce jest niebezpieczna z głośną muzyką na uszach :). 

Macie w planach filmowych tę pozycję?

M.

2 komentarze:

  1. Bardzo chciałam zobaczyć ten film ale niestety nie dotarłam do kina...
    www.antymarka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Koleżanka poleciła mi ten film gł ze wzgledu na Adama :)

    OdpowiedzUsuń