środa, 14 maja 2014

mydło aleppo organique


Mydełka Aleppo chyba już każdy zna, ale nie każdy wie, że są to całkowicie naturalne mydełka wytwarzane w Syrii. Moje mydełko zostało zakupione w grudniu w sklepie Organique, dokładnie jest to mydło oliwne 5-8% z oleju z oliwek i oleju laurowego.





To brązowo-zielone cudo przeznaczone jest dla skóry suchej, atopowej i z problemami (nawet dla osób z łuszczycą). Mam skórę mieszaną, skłonną do wyprysków, alergii i podrażnień. Długo wzbraniałam się przed zakupem i niesłusznie. Odkąd go używam moja skóra twarzy ma się dużo lepiej. Niespodzianki, które pojawiają się raz na jakiś czas szybko się goją, a skóra jest ładnie oczyszczona. Jedyne do czego mogłabym się przyczepić to nawilżenie. Mydełko nie przesusza, ale też nie nawilża. Do demakijażu też się nie nadaję (mimo ładnej piany, którą wytwarza), dlatego używam go zawsze rano. Zapach ma bardzo naturalny, dość intensywny... przypomina trochę szare mydło.



 Mydło jest bardzo wydajne. Po zakupie w grudniu podzieliłam je na trzy części (oj ciężko się kroi). Pierwszą część zaczęłam używać i jej aktualny stan widzicie na pierwszy i ostatnim zdjęciu. Druga część poszła do Mamy, a trzecia jest na pozostałych zdjęciach. Mimo wysokiej ceny mydełka (moja kostka kosztowała ponad 30zł) warto kupić tak wydajny i tyle dający produkt. Mam w planach mycie całego ciała mydłem Aleppo, zobaczymy jak sprawdzi się tak obszerna pielęgnacja. Na pewno będę do niego wracać w przyszłości.


4 komentarze:

  1. Pewnie, jak wydajne to warto kupić. Czasem używam mydeł w kostce, chociaż jestem przyzwyczajona do płynnej formuły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubię formuły mydła w kostce, ale Aleppo nie jest zwykłym mydłem, więc dla niego robię wyjątek :)

      Usuń
  2. Słyszałam o mydełku ale jeszcze nie miałam :) Ps. bardzo mi się podobają Twoje zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń